6 kwietnia 2013

Cięcie II V-Cut



Przerwa świąteczna nie sprzyja prowadzeniu bloga. Pierwszy raz od kilku dni mam
chwilę dla siebie, więc chcę to dobrze wykorzystać. Planowałem już wcześniej wrzucić
następny post, ale wypad ze znajomymi pokrzyżował moje plany
i wróciłem chwiejnym krokiem do mieszkania dopiero nad ranem. Mimo
trzygodzinnej drzemki..nie żałuję :)
Teraz buszując po forach rolkowych, szukam inspiracji. Tematy w których
dzielicie się problemami sprzętowymi z jakimi się borykacie są tego dobrym przykładem.

Nie tak dawno miałem okazję opisać wam czym jest toe cut. Teraz przyszedł czas
na kolejne cięcie plastiku. Tym razem pod przysłowiowy nóż lecą cuff'y.
V cut. Ten zabieg nie należy do najnowszych, ale nawet teraz powstają wątki:
na czym to polega, czy warto i jakie są tego efekty?



Modyfikacja polega ma wycięciu symetrycznego fragmentu cholewki wzdłuż
krawędzi, znajdującej się nad piętą. Później wystarczy już potraktować nierówności
papierem ściernym i gotowe.
Nie musicie się przy tym bać, że konstrukcja cholewki zostanie osłabiona.

Wcześniej krążył w sieci dokładny szablon dla cholewki USD,
który po wydrukowaniu można było odrysować na cholewce, a następnie wyciąć.
Nie jestem pewny czy to ten sam, ale po godzinie szperania tylko to zdołałem
znaleźć.

Co na tym zyskujemy? Po zabiegu cuff jest bardziej elastyczny. Noga ma
więcej swobody w kierunkach przód/tył, co jest korzystne przy wyskokach.
Oczywiście uzyskacie jeszcze lepszy efekt wsadzając do rolki liner z v-cut'em.


Firma Remz zdecydowanie ułatwiła nam zadanie, dając możliwość
zrobienia wcięcia lub pozostawienia cholewki w całości.
Na cuff'ie wyraźnie widać wgłębienie, po którym wystarczy
poprowadzić ostrze. Czyni to zabieg jeszcze łatwiejszym, oszczędzając
odmierzania i odrysowywania profilu.


  Podczas jazdy od razu można odczuć, że kostka jest bardziej obciążona. Więc
odradzam tą modyfikację dla rolkarzy, których kostki są wrażliwe. To
doświadczenie może być bolesne.

Jeżeli rozważacie zrobienie v-cut'a w celu lepszego doginania trików, to
odpuśćcie sobie. Poza tym, że sprzęt nie zrobi niczego za was, to na pewno
triki nie będą dobrze wyglądać. Od tego macie kolana.

Jednak jeżeli Twoje rolki wydają się zbyt sztywne, a jazda w nich sprawia
dyskomfort,  ta modyfikacja może być rozwiązaniem problemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz