Już pierwsza jazda na
szynach The Youth sprawiała mi tyle przyjemności,
że tuż po niej, mógłbym
napisać Wam solidną recenzję pełną zachwytu i ekscytacji.
Ta jednak byłaby tak samo prawdziwa jak regułki producentów, które można znaleźć
na większości sklepów – ukazując produkt jako niezawodny.
na większości sklepów – ukazując produkt jako niezawodny.
Cóż..business is business.
Nie da się ukryć, że
ekscytacja i brak cierpliwości nie są zbyt dobrymi
sprzymierzeńcami.
Szczególnie jeżeli trzeba podejść do sprawy obiektywnie
..a tych doznań nie
brakowało podczas pierwszych sztuczek na nowym sprzęcie.
Dlatego też postanowiłem
dać sobie i Youth'om trochę czasu.
Od tamtej pory minęło kilkanaście dobrych tygodni, to ostrzejszych,
to bardziej chillowych
jazd. Ten czas wystarczył bym nieco ochłonął
i lepiej poznał owy
sprzęt.
Największe obawy budziła
we mnie cena.
Świeży brand i jego
pierwszy produkt. Nie każdy o zdrowych zmysłach jest w stanie
zaryzykować zakup sprzętu
za około 250 zł. Uspokoić może jedynie
fakt,
że pracowali nad tym ludzie, którzy całe życie poświęcili tej samej zajawce.
że pracowali nad tym ludzie, którzy całe życie poświęcili tej samej zajawce.
Niepokoiło mnie też to,
jak płytko zostały osadzone śruby mocujące koła.
Ludzie od The Youth
Co. wiedzieli co robią. 'Dokopanie' się do śrub
nie było takie proste jak
mogło wydawać się to na początku. Airliner'y
mają tą zaletę, że
są zrobione z bardzo trwałego materiału, który jest
naprawdę śliski. Szyny są szybkie i nieźle sobie radzą na ocynkowanych
powierzchniach czy chropowatych murkach. Już od samego początku grindy
sprawiły mi mega przyjemność i pierwszy raz od razu po przesiadce
towarzyszyło mi to uczucie, jakbym jeździł na tym sprzęcie od zawsze.
naprawdę śliski. Szyny są szybkie i nieźle sobie radzą na ocynkowanych
powierzchniach czy chropowatych murkach. Już od samego początku grindy
sprawiły mi mega przyjemność i pierwszy raz od razu po przesiadce
towarzyszyło mi to uczucie, jakbym jeździł na tym sprzęcie od zawsze.
Jest to też zasługą
groove'a, który jest bardzo przyjemnie
wyprofilowany.. i ten,
choć przez swój niewielki H-block pozornie wydaje się
zwyczajnie mały, to drzemie w nim niezły potencjał. Wszystko to dzięki
wewnętrznym osiom, których rozstaw jest BARDZO szeroki.
Jest to świetna opcja dla entuzjastów ustawienia typu flat.
zwyczajnie mały, to drzemie w nim niezły potencjał. Wszystko to dzięki
wewnętrznym osiom, których rozstaw jest BARDZO szeroki.
Jest to świetna opcja dla entuzjastów ustawienia typu flat.
Zresztą sami porównajcie
jak szyny prezentowały się tuż po wypakowaniu:
The Youth Airliner są
wyposażone w solidne śruby. Bez obaw
o wyjechane otwory na
imbus. W tej potyczce śruby zawsze będą górą.
Jednak łebki śrub mogłyby być mniejsze przy tak płytkim ich osadzeniu w szynie.
Jednak łebki śrub mogłyby być mniejsze przy tak płytkim ich osadzeniu w szynie.
Dodatkowo w komplecie
dostajemy 4 śruby UFS – tej samej jakości.
Miła niespodzianka, choć
powinna być standardem, szczególnie w tej granicy cenowej.
Małym minusem jest też to, że szyna nie została wyposażona w metalowe pieski,
co na pewno przełożyłoby się na szybszą jazdę.
Te na szczęście nie wyrabiają się w upływem czasu i całkiem dobrze spełniają
swoją rolę.
Szyny niestety są
dostępne tylko w dwóch rozmiarach.
S/38-42 oraz L/43-47
Choć rozmiarówka
mówi jedno, to w praktyce wygląda to nieco
inaczej. Tak prezentuje
się mój but (42) z szyną w rozmiarze L.
Owocem tego faktu, jest mała rzesza anty-fanów z większymi stopami,
która nie ma możliwości dobrać właściwego rozmiaru szyny do buta.
która nie ma możliwości dobrać właściwego rozmiaru szyny do buta.
Fakty.
Szyna mieści koła o
średnicy 60 mm.
Waga: 240 gram.
Pieski zostały
zintegrowane z szyną.