31 października 2014

Undercover - AM Team 2013 60mm/88a


Myślę, że jeszcze kilka lat temu recenzja na temat kół
nie miałaby większego sensu. Zakup przypominał grę w rosyjską ruletkę.
Nie było wiadomo czy koła wytrzymają tydzień, miesiąc czy pół roku
...nie, nie przesadzam. Co prawda kilka firm (np.4x4) robiło to lepiej,
ale i tam zdarzały się wyjątki.
Na szczęście wiele się zmieniło od tamtej pory. Nie trzeba się obawiać,
że trafi się felerny komplet lub koła posypią się na widok polskich chodników.

Temat ten stał się na tyle stabilny, by móc o nim pisać.
Tyle ze wstępu.


PARAMETRY I PIERWSZE WARAŻENIA

Undercover AM Team 60mm/88A
Największe koła od UC z serii 2013 i najmiększe jakie miałem.
Od początku sprawiają bardzo dobre wrażenie. Ładny, mocno zarysowany
profil kół, na nowo zaprojektowany core oraz dokładnie wykonana
grafika, której mocno nasycone kolory trudno jest przeoczyć.


ROZMIAR I ZWROTNOŚĆ

Jeżeli tak jak ja, podczas zakupu w dużej mierze kierujesz się rozmiarem kół,
by pokonywanie nierówności było bardziej komfortowe, a osiąganie przyzwoitej
prędkości nie kosztowało tyle wysiłku - to nie będziesz zawiedziony.
60mm to największa średnica z jaką radzą sobie typowe szyny do jazdy agresywnej.
Nie trudno jest dostrzec, a tym bardziej odczuć podczas jazdy, że profil kółek
jest zdecydowanie mocniejszy. To wyraźnie zakrzywienie krawędzi grzbietu kół
w dużej mierze przekłada się na zwrotność. Dzięki temu zyskujemy jeszcze więcej
kontroli nad naszymi rolkami.


TWARDOŚĆ I ŚCIERALNOŚĆ

Koła o tej twardości (88a) bardzo dobrze spisują się na śliskich,
skateparkowych powierzchniach, zachowując bezbłędną przyczepność.
Jak jednak radzą sobie na szorstkich, ulicznych nawierzchniach, gotowych
bez skrupułów rozszarpać gumową powłokę core'a?
W okresie letnim nie miałem w zwyczaju tłuc się tramwajami,
więc na większość miejscówek/parków/ustawek zwyczajnie dojeżdżałem
na rolkach. Mimo iż trasa do centrum nie jest usłana różami, to koła ścierały
się nieznacznie, a ich powierzchnia była idealnie gładka przez długi czas.
Trzymały się na tyle dobrze, że po 4 miesiącach eksploatacji pojechały ze mną
do Holandii. Poddały się dopiero na jednym z tripów do Belgii,
ostro potraktowane brukowanymi uliczkami Brugge.
Na powierzchni kół pojawiły się głębokie pęknięcia, a w jednym kółku
odprysnął niewielki kawałek gumy. Po za tym trzymają się całkiem godnie.


CORE

Na nowo zaprojektowany core prezentuje się bardzo ciekawie oraz solidnie.
Po ponad półrocznej eksploatacji nie zauważyłem żadnych pęknięć czy odchodzącej
od niego gumy. Nie słyszałem też niepożądanych dźwięków w postaci skrzypienia.
Łożyska trzyma tak samo ciasno jak na początku.
Jest własnie taki, jaki powinien być każdy core w kołach do jazdy agresywnej.


PODSUMOWUJĄC

Może nie mam zbyt wygórowanych oczekiwań, a może wydatek
około 150 złotych na półroczną jazdę bez zmartwień, to naprawdę niewiele.
Dostajemy produkt, którego największą zaletą jest to, że nie musimy myśleć,
że on gdzieś tam jest. Nic się nie ociera, nie hałasuje, a rolki prowadzą się tak jak tego chcemy.
Sprzęt, który daje nam komfort psychiczny i pozwala w pełni skupić się na jeździe.

Pozdrawiam!