Na starcie powiem o nowej play liście, którą możecie otworzyć nieco niżej!
Kółka. Chyba to wydatek, który jest najczęstszą przyczyną pustki w portfelu
u rolkarza. Nie ja jeden przekonałem się o tym, że zakup kół często przypomina grę w rosyjską ruletkę. Nie mamy pewności czy wytrzymają miesiąc czy też pół roku.
u rolkarza. Nie ja jeden przekonałem się o tym, że zakup kół często przypomina grę w rosyjską ruletkę. Nie mamy pewności czy wytrzymają miesiąc czy też pół roku.
Ja sam staram się
wybierać jak największe i najtwardsze koła, gdyż wolę jazdę na streecie.
Miękkie koła mogą nie wytrzymać tych wszystkich nierówności, a większą średnica
- to zawsze plus dla prędkości i żywotności.
Chciałem zrobić znacznie obszerniejszy post, ale do Poznania zabrałem tylko kółka zdatne do jazdy i wymiany w razie jakichś awarii..za co przepraszam :)
No cóż, wypadałoby zacząć bez dalszego przynudzania.
Chciałem zrobić znacznie obszerniejszy post, ale do Poznania zabrałem tylko kółka zdatne do jazdy i wymiany w razie jakichś awarii..za co przepraszam :)
No cóż, wypadałoby zacząć bez dalszego przynudzania.
Na pierwszy ogień
może niech pójdą Rollerblade 60mm/88a.
Kółka są duże i dzięki temu bardzo fajnie jeździło się w okresie zimowym na białostockim garażu. Mimo niskiej temperatury, spisywały się bardzo dobrze. Ścierały się równo, a core dobrze trzymał łożyska. Jednak po kilku jazdach na ulicach szybko zaczęły pękać, a po kilku większych skokach - zrobiły się 'jajowate', a by wyjąć łożyska wystarczyło przechylić kółko. Sprawiało to dyskomfort i zmusiło do zakupu czegoś innego.
Kółka są duże i dzięki temu bardzo fajnie jeździło się w okresie zimowym na białostockim garażu. Mimo niskiej temperatury, spisywały się bardzo dobrze. Ścierały się równo, a core dobrze trzymał łożyska. Jednak po kilku jazdach na ulicach szybko zaczęły pękać, a po kilku większych skokach - zrobiły się 'jajowate', a by wyjąć łożyska wystarczyło przechylić kółko. Sprawiało to dyskomfort i zmusiło do zakupu czegoś innego.
Kółka 4x4, a
dokładnie model Chris Farmer (57mm/92a), to kółka na które trudno narzekać.
Jakość wykonania jest na naprawdę na wysokim poziomie. Przekładałem je na drugą
stronę mniej więcej co 4 dni intensywnej jazdy. Wielkość, adekwatnie do twardości,
naprawdę przyzwoita. Core'y bardzo wytrzymałe, mimo wielu gap'ów godnie
trzymały łożyska do samego końca. Trudno o to żeby coś zgubiły, nawet po
jeździe po chodnikach w opłakanym stanie. Są to jedne z kół które wspominam bardzo dobrze - a jest ich niewiele.
Denial Matthias Dogger (59mm/93a). To chyba najtwardsze kółka jakie miałem, czego
podczas jady nie dało sie odczuć. Dobrze amortyzowały skoki, a ich twardość nie
odbijała się zbytnio na jeździe po
płaskich nawierzchniach. Core'y spisywały się bardzo dobrze, ale z czasem zaczynały pękać. Więc owe koła rzuciłem na czarną godzinę i postanowiłem
spróbować czegoś innego.
Kółka Eulogy. Ich
wytrzymałość i zachowanie na różnych powierzchniach przekonały mnie do zakupu
tych, które posiadam obecnie.
Eulogy Chris Haffey (58mm/88a). Kółka dostałem jako prezent urodzinowy od
przyjaciół (którzy najpierw sprawnie wypytali mnie o to, co byłoby najlepszym
potencjalnym prezentem). Choć parametry nie wydaja się idealne, a przynajmniej jak dla mnie, to trwałość tych kół jest bardzo dobra i dobrze spisuje się na wszelkich nierównościach. Gdybym powiedział, że ścieralność jest wysoka..to musiałbym skłamać. Mimo, że posiadam je pół roku i przez spory okres tego czasu kurzą się wraz z rolkami, to zdążyłem sporo się na nich najeździć. Ten okres pozwolił mi określić ich wytrzymałość oraz funkcjonalność w odniesieniu do pozostałych kompletów.
Oczywiście wszystkie te przykłady nie potwierdzają reguły.
Na to jak koła się sprawują i na ile wam wystarczą -składa się wiele czynników.
To jak często przekładacie kółka na druga stronę, po jakiej nawierzchni jeździcie, jak jeździcie..a nawet to ile ważycie jest sporą zależnością.
Oczywiście wszystkie te przykłady nie potwierdzają reguły.
Na to jak koła się sprawują i na ile wam wystarczą -składa się wiele czynników.
To jak często przekładacie kółka na druga stronę, po jakiej nawierzchni jeździcie, jak jeździcie..a nawet to ile ważycie jest sporą zależnością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz